fbpx


Ślązacy „nieoczywiści”.
Elsner, Cybis i inni

Zajrzyjmy do Głogówka. Już tam bywaliśmy, choćby przy okazji opowieści o sławnym rodzie Oppersdorffów. Wtedy tylko wspomnieliśmy o wielokulturowym dziedzictwie tego skrawka Górnego Śląska, jego historycznych związkach z Wiedniem i Berlinem, ale także Czechami i Polską. Wiele z tych śladów dostrzec można także dzisiaj, choć to piękne miasteczko nie omijały wojny i zniszczenia. Niektóre jednak tropy uległy zatarciu. Wielu z nas nie pamięta, że np. Jan Cybis, jeden z najwybitniejszych malarzy polskich połowy XX wieku, urodził się właśnie pod Głogówkiem. Częściej kojarzymy go z francuskim postimpresjonizmem, Krakowem i Warszawą. Dlaczego? Spróbuje to wyjaśnić Joanna Filipczyk, szefowa Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu.

Podobnie rzecz się ma z urodzonym w Grodkowie Józefem Elsnerem. Jak to się stało, że nauczycielem Fryderyka Chopina został Niemiec z Górnego Śląska? A może słynny pedagog, którego raczej kojarzymy ze Lwowem i Warszawą, pod wpływem kultury polskiej niejako zmienił tożsamość? Na te i podobne pytania szukać będzie odpowiedzi prof. Magdalena Dziadek - krytyczka i muzykolożka z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dziś coraz częściej powraca się też do oryginalnej twórczości kompozytorskiej Elsnera. Poznajmy ją.

Głogówek i okolice zachowały wiele reliktów barwnej historii, od pewnego czasu przywracanych do dawnej świetności. Pokazują one różnorodny charakter tego dziedzictwa, od kultury dworskiej po folklor. Szczęśliwie po roku 1945 spora część ludności rodzimej pozostała w swoich miejscowościach. Bywa, że odmawia się im statusu Ślązaków, fałszywie rezerwując to pojęcie wyłącznie dla mieszkańców okręgów przemysłowych.


Na grafice obok:
JAN CYBIS, Martwa natura z butelką i kuflem śląskim, ol., pł., 60 x 73 cm, 1953 r., wł. Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu, nr inw. MSO-S-969